Dlaczego warto zacząć przygotowania już teraz
Dobry sezon narciarski nie zaczyna się na stoku, tylko… dużo wcześniej. Kilka tygodni przygotowań pozwoli uniknąć kontuzji, oszczędzi nerwów przy pierwszym wyjeździe i sprawi, że od pierwszego zjazdu będziesz czuć pewność, płynność i frajdę. Poniżej znajdziesz praktyczny, „życiowy” plan: od formy i sprzętu, przez odzież, aż po logistykę, ubezpieczenia i pierwsze dni na śniegu.
Forma fizyczna: siła, stabilizacja i wydolność
Narciarstwo to przede wszystkim praca ud, pośladków i core’u. Zacznij od 2–3 krótkich treningów tygodniowo (25–40 min), które połączą:
- ćwiczenia siłowe (przysiady, wykroki, martwy ciąg na prostych nogach, mosty biodrowe),
- stabilizację (deski, side plank, „martwy robak”, ćwiczenia na jednej nodze),
- mobilność i rozciąganie (biodra, łydki, czworogłowe, odcinek lędźwiowy),
- wydolność o niskiej i średniej intensywności (rower, bieg, marsz w terenie, ergometr).

Przegląd i serwis sprzętu na sezon narciarski
Wyciągnięcie nart z piwnicy dzień przed wyjazdem to proszenie się o problemy. Zrób przegląd wcześniej:
- Krawędzie – równe, bez zadziorów; podostrzenie zwiększy trzymanie na lodzie i pewność w skręcie.
- Ślizgi – uzupełnij ubytki i nawoskuj; szybszy ślizg = mniej siły na płaskich odcinkach.
- Wiązania – sprawdź ustawienie DIN pod wagę, wzrost, umiejętności i styl jazdy; przegląd w serwisie doda bezpieczeństwa.
- Buty – skorupa bez pęknięć, klamry działają, wkładka sucha i dopasowana; jeśli czujesz ucisk, rozważ bootfitting (punching, termoformowanie).
- Kijki – dobrana długość (przedramię poziomo po wbiciu w śnieg), talerzyki niepopękane.
- Kask i gogle – kask po mocnym uderzeniu wymaga wymiany; gogle dopasuj do warunków (soczewki „allround” + jasne na noc/śnieżycę).
Bezpieczeństwo: ubezpieczenie, apteczka
Nawet na przygotowanym stoku zdarzają się upadki. Wykup ubezpieczenie z OC i NNW oraz – jeśli planujesz jazdę poza trasą – z akcją ratunkową/lotniczą. Spakuj miniapteczkę (plastry, bandaż elastyczny, ibuprofen/paracetamol, folia NRC) i naucz się podstaw pierwszej pomocy.
Poza trasą obowiązuje ABC lawinowe: detektor, sonda, łopata + umiejętność użycia, do tego plecak i partner, z którym ćwiczysz poszukiwanie. Sprawdzenie komunikatu pogody/śniegu i pokory w górach nic nie zastąpi.
Pierwsze dni na śniegu: mądre wejście w sezon
Zacznij od łatwiejszych tras, rozgrzej stawy (10 min trawersów, miękkich skrętów, „ósemki”), przypomnij sobie rytm: pozycja środka, dłonie z przodu, praca kostki-kolana-biodra, spokojna sekwencja krawędzi. Dwa krótsze dni na rozruch są lepsze niż jeden „maraton”, po którym tydzień dochodzisz do siebie. Jeśli czujesz, że na lodzie „odpływasz”, zjedź wolniej, zwiększ kąt krawędzi, skracaj promień skrętu i pracuj środkiem narty.
Dzieci i początkujący – jak zacząć bez stresu
Dla najmłodszych i dorosłych debiutantów warto zarezerwować 1–2 lekcje z instruktorem. Oszczędzisz czas i złe nawyki, a postęp będzie szybszy. Pamiętaj o przerwach na ciepły napój, suchych rękawicach i warstwach, które łatwo zdjąć lub dołożyć. Zabawa > ambicja – tylko tak wszyscy będą chcieli wracać na stok.
Sezon narciarski nagradza tych, którzy przygotowali się z głową: trochę treningu, solidny serwis i rozsądny start na śniegu sprawią, że zjazdy będą płynne i pewne, a kolana podziękują Ci jeszcze w marcu. Sprawdź sprzęt już dziś, zaplanuj 2–3 treningi w tygodniu.